Jestem zwolenniczką minimalistycznej, uporządkowanej garderoby, w której nie tylko wszystko ma swoje miejsce, ale w której też rzadko pojawiają się rzeczy nie nadające się do użytku. O tym jak powinien wyglądać efektywnie przeprowadzony przegląd szafy pisałam w różnych tekstach tu, tu i tu. Jeśli jednak nie masz ani przekonania ani czasu do tego, by zrobić gruntowny przegląd szafy, spróbuj odświeżyć ją pozbywając się od razu rzeczy, które ewidentnie nie powinny się już w niej znajdować.
Łudzimy się, że jeszcze zacerujemy jakąś rzecz, naprawimy ją, oddamy do poprawki, odplamimy… Już ja znam te wymówki. 99% z nas odkłada je i dalej się kurzą. Mam więc dla Ciebie propozycję. Odłóż je w widoczne miejsce i zajmij się nimi w ciągu najbliższego tygodnia. Jeśli to zrobisz, pogratuluję Ci. Jeśli nie, po tym czasie je wyrzuć. I nie miej wyrzutów sumienia, bo ich pozostawienie nie dawałoby Ci przejrzystości w garderobie, zagracałoby ją i utrudniało codzienne funkcjonowanie. Oto co warto wziąć pod lupę.
1. Skarpetki nie do pary
Jeśli po kilku praniach nie udało Ci się ich ponownie dopasować, to znaczy, że pojedyncze z pary zginęły w otchłani czarnej dziury i już nie wrócą, zatem te pozostałe należy wyrzucić. Ta sama zasada dotyczy kolczyków oraz rękawiczek bez pary.
2. Paski, buty i torebki z pęknięciami
Na wyrobach skórzanych lub skóropodobnych tworzą się czasem nieestetyczne pęknięcia, z którymi nic nie da się zrobić. A jeśli nic nie da się zrobić, to znaczy, że co? Należy się ich pozbyć.
3. Bluzki i podkoszulki z plamami pod pachami
To niestety zdarza się większości z nas. Możesz spróbować te plamy wybielić, ale obawiam się, że nie zda się to na wiele. Zatem kierunek? Kosz.
4. Bielizna w nie najlepszym stanie
Niestety bielizna z oczywistych względów ulega zniszczeniu, więc warto co jakiś czas zweryfikować jej stan i wyselekcjonować egzemplarze noszące znamiona zużycia. Wyrzuć je bezwzględnie.
5. Ubrania rozciągnięte, poplamione i znoszone
Posiadanie rzeczy w takim stanie jest niezwykle powszechne, czego jestem absolutnym przeciwnikiem. Nie pochwalam nawet noszenia takich rzeczy po domu, o czym pisałam w tym tekście.
6. Biżuteria z uszkodzeniami
Jeśli wypadł kryształek z bransoletki i nie udało Ci się go zachować, nie wiele możesz już zrobić. Jeśli nie jest to bardzo droga biżuteria czy też cenna rodzinna pamiątka, nie zastanawiaj się czy może ktoś to naprawi. Twój czas i energia nie są tego warte. Podobna rzecz dotyczy popsutych zapięć. W tym przypadku może uda się coś jeszcze zrobić, ale i tu warto przemyśleć czy dana rzecz jest warta Twojego wysiłku.
7. Torebki i plecaki z wadami
Jeśli masz torebkę, plecak czy portfel, w których jakiś element jest uszkodzony, przyjrzyj mu się uważnie. Czy wymiana popsutego zamka lub przyszycie urwanej rączki są warte Twojego wysiłku i czy efekt końcowy będzie zadowalający? Może to wina nie najwyższej jakości i następnym razem warto będzie zainwestować więcej, ale teraz daj już sobie spokój i pożegnaj się z tą rzeczą.
Wiem, że powyższe rady mogą się wydawać bardzo restrykcyjne, ale uwierz mi, nie stworzysz przejrzystej garderoby, jeśli będziesz się zastanawiać nad ratowaniem każdej pojedynczej rzeczy, a szczególnie jeśli nie zabierasz się za naprawę od razu. Tylko uporządkowana garderoba może być stabilnym fundamentem przemyślanego wizerunku, który w efekcie oszczędza na co dzień Twój czas i energię.
autor: Basia Józefiak – stylistka
Może zainteresuje Cię jeszcze: